wtorek, 17 stycznia 2012

Ah, ten podniebny ślub.

Przeskakując z kanału na kanał, zahaczyłam o tvn a tam co? Bohaterki podniebnego ślubu. Tak, te o których było swojego czasu bardzo głośno, że polski internet wypełnił się ich zdjęciami- co dało im przepustkę do jako takiego zaistnienia w mediach (jakoś trzeba się tam dostać). No cóż, każdy ma inne marzenia, każdy ma inny sposób na pchanie się przed kamery. Chociaż sama na nie głosowałam, ot tak na złość niektórym rodakom.
Tak się zastanawiam, co dał im ten ślub pod kątem prawnym? Ceremonia pewnie była piękna, bajkowa, jak marzenie, ale co z polskim prawem? To samo co zawsze, nawet takie "akcje" nie zmienią tego prawa w ciągu najbliższych 10 lat, oczywiście przed kolejnymi wyborami pojawi się kiełbasa wyborcza w postaci projektu ustawy o związkach partnerskich. Niezmiennie, przedstawiciele czwartej władzy- dziennikarze samozwańczy i z powołania, pismaki maści wszelkiej- albo im gratulowali albo komentowali ich wygląd a czy ktoś poważniejszy - z dziennikarskiego grona- poruszył kwestię związków partnerskich? Nie. Pamiętam tylko minę prowadzącej z tvn (nie pamiętam co to było, chyba dzień dobry tvn) i ten charakterystyczny wzrok... i co to dużo mówić, wpierw się zmienia społeczeństwo a później prawo, ale do tego trzeba odpowiednich działań.
Bohaterki mogły się pokazać w tvn ( i nie tylko), to chyba bardziej satysfakcjonuje niż ta cała walka prawda? A homofobom w rządzie żyłka pulsuje (może w końcu pęknie)

Nagroda akademii telewizyjnych przerywników, za pierwszoplanowe role damskie, wędruje do dwóch Pań z samolotu! Znowu wróciły w formie jako takiego przerywnika między kryzysem na świecie a bałaganem z receptami i Smoleńskiem (tudzież rozweselaczem przed mętnymi programami rozrywkowymi)

9 komentarze:

Anonimowy pisze...

' wpierw się zmienia społeczeństwo a później prawo"
O, nie! Prawa wyborcze kobiet, zniesienie kary smierci, rownouprawnienie Czarnych w Ameryce - wszystko to sie zmienialo WBREW przewazajacym nastrojom w spoleczenstwie.
Gdy w Polsce znoszono kare smierci, przeciwko temu posunieciu bylo z grubsza 80% spoleczenstwa. teraz jest zapewne znacznie mniej.
Bo, jak kiedys powiedzial Martin Luther King "dobre ustawodawstwo nie zmienia serc natychmiast. Ale serca sie zmienia pod wplywem dobrego prawa".
Pokazywanie slubow lesbijskich z pewnoscia przyzwyczaja spoleczenstwo do widoku kobiet, ktore mowia swiatu: chcemy byc razem, chcemy przed swiatem slubowac sobie wiernosc i milosc, chcemy brac odpowiedzialnos przed swiatem za siebie nawzajem.
Helena

Dama Kier pisze...

Prawa wyborcze kobiet, równouprawnienie Czarnych w USA- to wbrew pozorom stało się realnym prawem dzięki aprobacie społeczeństwa. Co do kary śmierci- przyznam Ci rację, dziś w Polsce za przywróceniem kary śmierci opowiada się 65% społeczeństwa (CBOS albo OBOP). Chociaż w latach 90 było to 50% a nie 80, dziś ta liczba się zwiększyła dzięki nieudolności polskiego wymiaru sprawiedliwości- informacje o gwałcicielu który zakatował nastolatkę z kolegami i dostał za to 8 lat- u mnie też wywołują toczenie piany i w takich momentach też chętnie bym wdziała dla nich krzesło elektryczne. Co do dania ludziom tej samej płci, możliwości zawierania związków partnerskich - JESTEM ABSOLUTNIE NA TAK! Głównie z uwagi na konsekwencje prawe, bo nie wyobrażam sobie np. niemożności odwiedzania ukochanej osoby na intensywnej terapii albo niemożności decydowania w najgorszym przypadku...bez "papierka" takie rzeczy stają się niemożliwe a to nie do pomyślenia. Oczywiście wprowadzenie danego prawa, utrwala pewne przekonania w społeczeństwie, ale też społeczeństwo wpływa na prawo- takie koło. Mnie przynajmniej uczono na studiach, że prawo winne być dostosowane do społecznych oczekiwań, brać pod uwagę obyczaj i oczywiście godność istoty ludzkiej- z tym ostatnim mamy problem a to dzięki- w dużej mierze- "oświeconemu" społeczeństwu. Niestety, co do Pań z samolotu (nie pamiętam ich imion) zauważyłam medialną tendencję do traktowania ich jako ciekawego zjawiska. Nie zaprzeczę, że ich obraz miłości to obraz piękny (tak jak sama miłość dwojga ludzi) ale gdy np. niektóre portale piszą o nich jako ciekawostce- jako indywiduach zasługujących na artykuł przypominający bardziej felieton- to nie widzę szans na zmiany prawa, z takimi artykułami spotyka się większość polskich internautów a ich stosunek do homo dobrze wyrażają raporty np CBOSu. Podejrzewam, że te kobiety staną się postaciami ze sztandarów formacji organizacji walczących o prawa dla osób homoseksualnych, już się boję jaką formę przybierze ta akcja z nowymi sztandarami. Same bohaterki, chyba bardziej się skupiają na obecności kamer niż na tym, jak wszelkie media się odnoszą do ich sprawy.

MS pisze...

"Niezmiennie, przedstawiciele czwartej władzy- dziennikarze samozwańczy i z powołania, pismaki maści wszelkiej- albo im gratulowali albo komentowali ich wygląd a czy ktoś poważniejszy - z dziennikarskiego grona- poruszył kwestię związków partnerskich?"

Yes, indeed, poruszył. Również w ostatnim programie o związkach partnerskich było sporo - m.in. wypowiedzi posłów pracujących nad ustawą i migawki ze spotkania roboczego w Sejmie, na którym ta ustawa powstaje (dziewczyny, jako wieloletnie działaczki, są zresztą w grupie, która tę ustawę przygotowuje). Z wcześniejszych rzeczy o Gosi i Ewie pamiętam cykl tekstów Dubrowskiej z "Wyborczej", gdzie dziewczyny mówią głównie o związkach partnerskich. Był też tekst we "Wprost" i świetna rzecz w "Polityce". No i nie zapominajmy niesamowitego przemówienia dziewczyn ze ślubu, które puściło TVN (i przy którym wszyscy płakali, ja też) o tym, że ich celem jest, by w ich kraju wszyscy mogli takie związki zawierać.

W ogóle mnóstwo jest tego było - poguglaj. Choć rozumiem, że dla środowiska hetero nie miało to większego znaczenia, ale dla nas była to jedna z największych, jeżeli nie największa akcja na rzecz związków partnerskich w Polsce. Więc jeśli chodzi o mnie: respect i brawa za odwagę.

Dama Kier pisze...

Prace przy przygotowaniu ustawy, w które wkłada się serce, nie gwarantują jej wprowadzenia. Większość w naszym Sejmie jest... niestety jaka jest. Poruszenie wątku- ledwo poruszenie w przerywnikach- to tylko zasłona dymna. Przydałaby się mocna kampania, która przebije się do hetero z duża siłą, przemawiając im do zamkniętej przez politykę, świadomości. Dla większości hetero mogło to nie mieć znaczenia, bo wyglądało to jak taka ciekawostka. O którym projekcie ustawy mówisz? Tzn jakiej partii?

MS pisze...

Ale ja pisałem o czymś innym. Piszesz o dziewczynach, tak jakby były gwiazdami jednej imprezy, a to jednak nieprawda. Fajnie pisała o nich przy okazji ślubu Agnieszka Graff:
http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=968
I to jest dokładnie to, co ja też myślę.

Że długa droga przed nami, to wiem, ale dzięki naszym działaczom przynajmniej coś się w tym kierunku dzieje.

Projekt której partii - to było w materiale TVN, o którym piszesz. Jak również informacje o kolejnej kampanii, która współtworzą. Może jeszcze raz obejrzyj?:)

A tak z ciekawości - które to media wyłącznie komentowały wygląd Gosi i Ewy czy wyłącznie gratulowały? Bo tego sobie za nic przypomnieć nie mogę.

Dama Kier pisze...

Czy fakt, że sobie czegoś nie przypominasz oznacza, że tego nie ma? Jakież to dla niektórych jednostek typowe, chociaż ja myślałam, że bardziej tych na prawo...cóż, myliłam się. Media określające siebie niezależnymi- tak, to też media i też poczytne.

Dama Kier pisze...

Ale ja Ciebie pytam o którą partię chodzi, gdybym miała oglądać nie pytałabym Cię, prawda? Na koniec dodam- tak, one są hitem jednego sezonu (hit to za mocne słowo) i przerywnikiem co najwyżej.

MS pisze...

Nie rozumiem - nie piszę, że nie ma, proszę o jakiś konkret, bo może coś mnie ominęło. Podasz mi jakiś przykład?

Anonimowy pisze...

You have made some really good points there.

I looked on the net for more info about the issue and found most individuals
will go along with your views on this website.
my web page: Posted by My Industrial Injury Claims.com

Prześlij komentarz

Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.