Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kino. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kino. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 czerwca 2012

Miłe bo martwe.


Niektórzy myślą „o co tym homo chodzi? Przecież nikt im krzywdy nie robi”. Są ludzie, co widza świat w różowych kolorach, a wszystkich tych, którzy opowiadają o dotykającej ich przemocy z uwagi na orientację czy płeć, biorą za świrów, co robią z igły widły. Są ludzie, co patologię nazywają dobrem, o ile ta patologia znęca się nad wrogiem publicznym nr 1 np. homo, liberałami, ateistami itp. Niektórzy myślą, że z pozoru zwyczajni, szarzy ludzie, którzy muszą sobie radzić z codziennymi problemami, to nieszkodliwe, poczciwe osobniki a całe zło to domena władzy i gangsterów. Są tacy, którym się wydaje, że walka ze stereotypami i przemocą może doprowadzać jedynie do przesady, po co zmieniać coś na siłę? Wygodnie jest jak jest, nie ma sensu ingerować w zachowania motłochu bo to tradycje, zwyczaje i nic nie pomoże... ale bierność jeszcze bardziej zaszkodzi.
Polecam film „Miłe, martwe dziewczyny". Film z Chorwacji, coś innego niż amerykańska papka służąca do odmóżdżania. Ten film może potrząsnąć psychiką i sprowokować zmęczone umysły do myślenia, pobudzić szare komórki i może jakąś odrobinę współczucia?



niedziela, 3 czerwca 2012

I jaki tu dać tytuł?

Zaraz zrobimy coś grupowego (w sensie ja i 3 inne osoby) coś ekscytującego, podniecającego, powodującego dreszczyk i pompującego endorfiny...obejrzymy film pod tytułem „Opona”. Trailer, w którym krwi żądna Opona (celowo z dużej, bo już czuję respekt) morduje ludzi, zwierzęta i co się nawinie, wywołał u mnie rozkosz... śmiechu. Muszę widzieć ten film, po prostu:)