Nie mieści mi się to w głowie, po prostu...
ilu księży pedofilów siedzi w więzieniach? Pewnie
żaden. Wszyscy są przenoszeni na gorszą parafię, czyli na taką, gdzie lud ciemniejszy i więcej dzieci do molestowania. Nie pojmuję, dlaczego tak się dzieje?
Pedofil nie będący księdzem idzie do więzienia- tam gdzie miejsce każdego pedofila. Ksiądz trafia na inną parafię. Święte krowy, nietykalni z watykańskim immunitetem,
nękające dzieci potwory, którym nie grozi żadna kara.
Wojciech Gil, klecha wysłany na Dominikanę (zapewne za pedofilię), zostaje sprowadzony do Polski, gdyż dopuścił się molestowania tamtejszych dzieci, najprawdopodobniej 14 dzieci. Kuria sprowadzi go do Polski, pogłaszcze po głowie, napomni by już nie poddawał się "namiętnościom" (jak to nazwał Pieronek) i wyśle gdzieś na Ukrainę, może na polską wieś daleko na wschodzie kraju.
Gdzie jest kara dla niego? Kto odpowiada za ich bezkarność? Polską rządzi Kościół i Opus Dei, nie ma sobie co oczu mydlić. Molestowanie dzieci, coś co budzi we mnie największą odrazę i doprowadza moją krew do wrzenia, jest w Kościele tolerowane... nawet więcej- akceptowane a pedofile chronieni.
Pedofilom należy się kara śmierci., bez wyjątku -czy noszą zwykłe ubranie czy sutannę.
I jeszcze jedno-
dość zasłaniania nazwisk i twarzy bezkarnych pedofilów, każdy powinien znać nazwisko takiego bydlaka. Może ludzie sami pójdą po rozum do głowy i sprawiedliwość wymierzą na własną rękę.