czwartek, 11 października 2012

Patologia po polsku- kolejny odcinek.

Przejdzie czy nie przejdzie? Wiele kobiet teraz się nad tym zastanawia, czy chora ustawa praktycznie całkowicie zakazująca aborcji wejdzie w życie? Posłowie mówią „dajmy się dzieciom nienarodzonym (wtf?) narodzić i zdecydować czy chcą żyć” - powalająca logika, rozkłada na łopatki, rozwala mózg, sama pakuje walizki by wiać czym prędzej z tego patologicznego kraju. Posłowie wypowiadają się za...zygoty... o zgrozo! Biorą w obronę komórki, nie kobiety. Pewien mądry inaczej poseł w studiu Polsatu mówił, że przecież mamy mnóstwo dzieci niepełnosprawnych, zatem powinniśmy dać szansę innym się narodzić. Super, skoro tak to polecam wszystkim przymusowym matkom zostawić takie dzieci pod drzwiami domów posłów SP, PiS oraz tych 40 czarnych owiec z PO. Niech się nimi zajmą, niech dadzą im szansę na życie za własne pieniądze i własny trud... skoro tak bardzo ich chcą i wypowiadali się za nie na długo przed ich powstaniem. Kobieta jak zawsze nie ma nic do gadania, ma urodzić i basta. Czy finanse jej na to pozwalają czy nie, czy ma ochotę czy nie, czy jest gotowa do tej roli czy nie, kogo to obchodzi, przecież nie te świnie z Sejmu. Świnie z Sejmu zapewne wolą mordowanie dzieci- tych prawdziwych czyli narodzonych- niż usuwanie niechcianej ciąży. Katarzyna W. byłaby by z nich dumna, w końcu politycy przysporzą jej koleżanek.
Adolf Hitler też całkowicie zabronił aborcji w Niemczech, chociaż był też zwolennikiem „zdrowego i silnego” społeczeństwa, pozbawionego osób niepełnosprawnych. Takie dzieci lepiej było uśmiercić po urodzeniu, w Polsce będzie podobnie, tyle że tych dzieci nikt nie będzie uśmiercał bezpośrednio, to się będzie odbywało tak jak do tej pory- brakiem środków na leczenie takich dzieci i ich powolną agonią. Te które przeżyją jako kaleki, będą wykluczone, jeśli będą jeździć na wózku zostanie im siedzenie w domach, bo do większości budynków nawet nie wjadą. Te upośledzone umysłowo zawsze pozostaną obiektem skupiającym durne spojrzenia, wykluczonym z normalnego życia, odizolowanym od społeczeństwa. Rzecz jasna, jeśli ustawa przejdzie – co mam nadzieje nie nastąpi- to zostanie tylko opcja usunięcia ciąży będącej wynikiem gwałtu. Mogłabym postawić pytanie co zatem odróżnia płód upośledzony od płodu będącego wynikiem czynu zabronionego? Skoro już posłowie mówią za zygoty to dlaczego nie za wszystkie? Hipokryzja? Jak zawsze. Nawet jeśli ta jedna opcja pozostanie, to cóż z tego, skoro aborcji ciąży będącej wynikiem przestępstwa można dokonać tylko w razie stwierdzenia gwałtu! To generalnie odbywa się po wydaniu wyroku, ten może zapaść, gdy będzie już dość...późno, lub może wcale nie zapaść i zgwałcona kobieta będzie musiała urodzić (sic!). Co będzie się miało dobrze, po wejściu takie ustawy w życie? (odpukać w niemalowane) Podziemie aborcyjne no i oczywiście zagraniczne klinki, zwłaszcza te na Słowacji i w Czechach. W tym samym czasie posłowie, którzy głosowali za ustawą, będą żreć, chlać, chodzić na dziwki i bawić się kolejnymi ustawami partoląc je jak zawsze a problemy społeczeństwa będą im obce. Norma, która zaczyna wprawiać społeczeństwo w wibracje a to społeczeństwo jest jak stos kamieni na zboczu góry... posłowie oby tak dalej a wkrótce przygniecie was lawina.

Poseł Godson- głosował za chorą ustawą, rozumiem że te obyczaje przywiózł z Afryki, gdzie kobiety traktuje się gorzej niż śmieci? Chociaż tutaj życzyłby sobie być równym jako czarny i postrzeganym jako człowiek, prawda panie pośle? Powiedz to pan kobietom, do zygot pan nie gadaj bo to trąci jakimś afrykańskim zabobonem (podobnym do tego naszego, katolickiego). Pan Schetyna przyznał, że posłowie z PO nie wiedzieli jakie będą konsekwencje głosowania za ustawą
Nie było tak, że grupa posłów zrobiła to z pełną premedytacją. Gdyby wszyscy byli świadomi, jakie konsekwencje będzie miało takie głosowanie to matematyka byłaby zupełnie inna
Moja mama od zawsze powtarza, że Schetyna ma uśmiech imbecyla... ma rację. Jeśli posłowie PO (jak i inni?) nie wiedzą co robią, za czym lub przeciw czemu głosują, to dlaczego do diabła, jeszcze siedzą w Sejmie i wpływają na losy tego kraju? To się robi już nie tyle niesmaczne co niebezpieczne. Mamy rząd złożony z matołów, pyskaczy, marud, pajaców i knurów wszyscy oni zusammen kwalifikują się do jak najszybszej wymiany.

Umowy śmieciowe to bolączka...ale tylko polityków i motłochu z Solidarności. Czy umowy śmieciowe przeszkadzają społeczeństwu? Chyba nie przeszkadzają nikomu, kto na podstawie takiej umowy ma pracę, zarabia pieniądze i może wpisać w CV kolejne doświadczenie. Nie przeszkadzają tym bardziej temu, kto na podstawie takiej umowy ma powyższe oraz wie doskonale, że nad godną emeryturą musi pomyśleć sam. Zlikwidowanie tego rodzaju umów cywilnoprawnych oznaczać będzie wywalenie z obiegu wielu tysięcy ludzi. Pracownik zatrudniony na podstawie np. umowy-zlecenie, często dostaje po jakimś czasie umowę o pracę, jeśli nie to chociaż zachowuje ciągłość pracy i umowę o pracę dostanie u następnego pracodawcy zainteresowanego jego doświadczeniem zawodowym. Co takiego złego jest więc w tym umowach? Nie ma kasy odprowadzanej do ZUS... i wszystko jasne, trzeba przecież ratować ZUS czyli pompować do budżetu, a skoro już nie ma skąd, to trzeba kombinować. Jedynym co się ostatnie przed szukaniem oszczędności będzie tradycyjnie Kościół. Likwidowanie tego rodzaju umów będzie ciosem dla gospodarki, no ale cóż- widocznie rząd nie ma zamiaru poprawić bytu obywateli i postanowiło na powrót rozruszać fabryki taniej siły roboczej dla krajów zachodnich.

Co przeraża mnie jeszcze bardziej? Że roztargnienie i ignorancja PO oraz ospałość na lewo od centrum, doprowadzić mogą do największej tragedii- powrotu PiSu do władzy. W sondażach PiS wypada lepiej niż PO, gdyby jeden sondaż tak mówił uznałabym to za niewartą uwagi pomyłkę, ale tak mówi już kilka sondaży. CBOS, TNS OBOP, sondaże portali informacyjnych i gazet- to wszystko mówi nam, że PiS ma się co raz lepiej a nie gorzej. Co mądrzejszym włos powinien zjeżyć się na głowie. Jeśli już teraz ktoś narzeka na kiepską sytuację gospodarczą, rosnące ceny, brak miejsc pracy, pomysły absurdalnych ustaw (jak choćby ta o zakazie aborcji) to niech wie, że za PiSu będzie gorzej. Jeśli ktoś buntuje się przeciwko małżeństwu państwa z religią, to niech się przygotuje, że za PiS to będzie małżeństwo bez możliwości rozwodu, chyba że z rozwodem po włosku.

Przypomniała mi się pewna piosenka... może cały jej tekst nie jest trafiony, ale refren na pewno! 

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.