wtorek, 17 lipca 2012

A to jajcarz...

Przechadzając się plantami po pracy, doszłam do wniosku że usiądę na chwilę na ławce, może przeczytam gazetkę, może po prostu pogapię się na ludzi (robię tak czasami) a może po prostu podumam i odpocznę chwilę. Rozglądając się dookoła, zauważyłam rowerzystę, facet mniej więcej po 30, w szaroniebieskiej bluzie i oczojebnych, czerwonych gatkach rowerowych. Zaraz, zaraz... coś mi tu, tzn jemu dynda. Spodenki pana rowerzysty miały kieszeń na zawartość krocza. Ta kieszeń wywalona na wierzch sprawiła, że wszystko co facet miał między nogami zabawnie sterczało wsadzone jakby w czerwoną skarpetę. Co najlepsze, jak już mnie mijał, to spostrzegłam (dobrze mieć okulary przeciwsłoneczne, można obserwować ukradkiem) że ta czerwona skarpeta jest nieco przeźroczysta. Najwyraźniej nie przeszkadzało mu to, jechał jak gdyby nigdy nic- zadowolony- z częściową erekcją przez pół miasta. Gdybym była facetem, to w życiu bym takich gatek nie założyła na przejażdżkę rowerową po mieście. Chociaż, szczerze mówiąc, całkiem niezłe okazy mogłyby w takim stroju częściej jeździć na rowerze, prawda?;)

7 komentarze:

Ra pisze...

Nie narzekaj, nie narzekaj niektórzy mają gorsze widoki wracając z pracy :P:P a szczerze, to może był to niespełniony ekshibicjonista ;)

Anonimowy pisze...

dokładnie Słońce, a może też myśli, że zdrowo przewiać intymne zakątki? :) pozdrawiam po raz drugi tego dnia ;)

Zmija37 pisze...

To się zazwyczaj myje, a nie wietrzy:)))

Ra pisze...

Może koleś oszczędza wodę ;)

Zapiski denerwujące pisze...

Z podobnych przyczyn od lat lubię się gapić na młode rowerzystki. Wiele z nich nie bierze pod uwagę, że gdy wsiądą na welocyped, to mniej lub bardziej się pochylają. Koszulka z dekoltem dostarcza wtedy nierzadko bardzo miłych wrażeń :->

Hanna pisze...

Rzeczywiście jajcarz i to nie byle jaki, skoro zauważyłaś to i owo.Taki widok pewnie by mnie rozbawił i to mocno. Pozdrawiam Damo

Dama Kier pisze...

@Hanno- po mistrzowsku opanowałam wybuch śmiechu:)
@Zapiski- ja też jeżdżę z głębokim dekoldem jak jest upalnie, ale tak czy siak to dość typowe no i nic mi tu i uwdzie nie wygląda zza bluzki czy "skarpety"...
@Ra, Żmijo, Marcinie- to się zdecydowanie myje a nie wietrzy! Ale wiem, że strumien chłodnego powietrza sprawia facetom (kobietom z resztą też) przyjemność owiewając to i owo.

Prześlij komentarz

Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.