środa, 30 maja 2012

Obama palnął...

Amerykanie nigdy nie uchodzili za inteligentnych wśród Europejczyków. To co serwują nam w filmach made in Hollywood – czyli amerykańscy geniusze o modelowym wyglądzie- to ściema. Fakty są takie, że miażdżąca większość mieszkańców USA, uważa Europę za jeden kraj, Arabowie i Azjaci to dla nich jedna brać. Polska to zaś wielka wieś, część integralna Rosji albo Niemiec. Polacy mają w kraju śnieg cały rok, niedźwiedzie polarne chodzą po ulicach... zresztą jakich ulicach?... Oni przecież myślą, że cała Polska to wielka wieś z drewnianymi chatkami.

W Anglii poznałam pewnego Brytyjczyka, który nie wiedział, że mieszka na wyspie... może ciężko w to uwierzyć, ale to prawda. Nie był on specjalnie wyedukowany, zresztą nie potrzebował edukacji, piłka nożna i kanały muzyczne to było to coś, co uważa za najważniejsze w życiu. To był dość osobliwy przypadek, bo jednak Brytyjczycy to nawet bystry naród, jednak nie da się tego powiedzieć o Amerykanach.

Studenci pierwszego roku nie umieją już pisać odręcznie i nie noszą zegarków. Ich zdaniem Beethoven to pies, a Czechosłowacja czy żelazna kurtyna nigdy nie istniały - wynika z badania przeprowadzonego w amerykańskim Beloit College w stanie Wisconsin. „

Katastrofa! O Polsce wiedzą jeszcze coś. Poza tym, że mówimy po rosyjsku i mamy wieczną zimę, posiadamy jeszcze swoje obozy śmierci. Nawet amerykański prezydent tak uważa... cóż, gdyby powiedział to amerykański nastolatek z przeciętnej rodziny to jeszcze zrozumiem, ale prezydent?!.. Z resztą, on tylko bezmyślnie czytał co mu na prompterze napisali. Znowu powrócę do amerykańskiego kina niskich lotów, czyli tego daleko od Spielberga, Lyncha, Wachowskich itp. Nie raz, nie dwa, filmy te doprowadziły mnie do nerwowego śmiechu, zwłaszcza gdy poruszano kwestie europejskie. Wiedza twórców filmu zdawała się kreować nową rzeczywistość, w której Europa albo była jednym, wielkim wychodkiem albo lądem samych przygłupów, których w zadziwienie wprawiała odrobina nowoczesnej technologii, bo są w końcu płaczliwymi mięczakami, mentalnie zatrzymanymi w pierwszych trzech dekadach XX w. Europejczycy w lipnych filmach zza oceanu, są nabici stereotypami aż do przesady. Czego to wynik? Nie wychodzenia poza własne podwórko, zwykłej ignorancji i prostactwa. Mało który Amerykanin uczy się o innych krajach. Historia obcych państw – nawet tych po sąsiedzku- to dla wielu obywateli USA temat kompletnie nieznany, zatem co się dziwić, że jakieś obozy koncentracyjne na terenie Polski, to polskie obozy śmierci- to im wystarczy, wiedza zaspokojona. Amerykanie za to kładą duży nacisk na wpajanie swoim dzieciom patriotyzmu (a raczej szowinizmu) i zaszczepianie religijnych wartości (albo antywartości) od najmłodszych lat. W wielu szkołach lekcje zaczynają się od obowiązkowej modlitwy, historia bywa przekłamywana, a budowanie atmosfery zagrożenia z zewnątrz to- mimo zakończenia zimnej wojny- dalej stały element. 1,4 mld dolarów wydano na walkę z...wychowaniem seksualnym w szkołach. Co się dziwić zatem, że Amerykanie są tacy a nie inni, to właśnie w USA- w niektórych stanach- można znaleźć całe rzesze oszołomów, znacznie gorszych niż nasi. To mądrzejsze i lepsze USA to chyba tylko mały skrawek na całej mapie tego mocarstwa. 

Patrząc na polski antysemityzm i ksenofobię, można odnieść wrażenie, że Obama nie wiele się pomylił. Dla turysty zza granicy, który słyszał o polskich obozach zagłady, zetknięcie się z naszą niechęcią do Żydów i obcych, może tylko potwierdzić jego „wiedzę” i umocnić w nim przekonanie, że tej masakry to my jesteśmy sprawcami. Kolejny raz, usłyszeliśmy, że mamy swoje obozy koncentracyjne. Obama nie jest pierwszym, który to powiedział i pewnie nie ostatnim. Czy staramy się temu jakoś zaradzić? A skąd! Bardziej skupiamy się na szukaniu wielkiego, żydowskiego spisku, który ma na celu zniszczenie Polski. Co się zatem dziwić, że po przebadaniu polskiej sceny politycznej i naszych prawostronnych mediów, które ociekają „sympatią” do Żydów, polskie obozy zagłady dalej będą istnieć w umysłach wielu obcokrajowców. Na domiar złego, polska edukacja marnieje w oczach, jeśli tak dalej pójdzie, nasza młodzież będzie niebawem równie „mądra” co amerykańska, już dziś wiele młodych osób zaczyna powracać do koszmaru jaki wydawałby się wymierać wraz ze starym pokoleniem moherów. Ale co tam, przecież to co opisuje, to efekt żydowskiego spisku przeciwko Polsce i te non stop powtarzane "polish concentration camps", to też ich sprawka, wszak Obama to taki czarny Żydomason. 


Europa oczami Polaków.

4 komentarze:

Brunet pisze...

Na swoim onetowym blogu od zawsze określałem USA mianem "najgłupszego państwa świata":)

Ra pisze...

hahahahaha rysunki genialne, mądry post. Pamiętam jak mój zdegustowany kuzyn wrócił z USiA po paru latach. Robił tam liceum i uchodził za prymusa. Why? Bo np. (to co najbardziej utkwiło mi w głowie), fotosyntezy, którą u nas poznaje się w podstawówce, tam uczono w ostatniej klasie LO, a młodzież nie miała wcześniej pojęcia o tym co to chlorofil...Mało, ludzie z klasy pytali kuzyna co to jest ta Polska. Twierdzili, że Europa to kraj, który leży na tym samym kontynencie co Afryka...

Ra pisze...

Promotor moich prac zwykła mówić, że w świecie panuje przekonanie, że to co zrobili Amerykańscy naukowcy nie podlega dyskusji i brane jest za dogmat, tylko nikt nie wie dlaczego.

Elżbieta Grabarczyk pisze...

Ra, bo to nowa definicja aksjomatu ;)

Prześlij komentarz

Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.