środa, 1 lutego 2012

Edukacja w sutannie

 10 ZAJĘĆ 
 BARDZIEJ PRODUKTYWNYCH 
 NIŻ STUDIOWANIE TEOLOGII 

1. Rąbanie mgły siekierą.
2. Liczenie ziaren piasku na plaży.
3. Wylewanie morza łyżeczką.
4. Obserwowanie jak schnie farba.
5. Strzyżenie trawnika nożyczkami.
6. Drylowanie porzeczek.
7. Uczenie świni używania sztućców.
8. Przelewanie z pustego w próżne.
9. Szukanie igły w stogu siana.
10. Zawracanie kijem Wisły.
Zapożyczone od dr Val D. Mara

Czym jest teologia? "Dyscyplina wiedzy posługująca się metodami filozoficznymi w wyjaśnianiu świata w jego relacji do Boga. Klasycznie uznawana za dziedzinę naukową, jako metodyczne studium prawd religijnych objawionych przez Boga" - tak mówi Wikipedia. Teologia dziedziną nauki? Teologia to przecież broń skierowana w naukę i rozum. Ile państwowych uczelni oferuje przyszłym studentom teologie? Na pewno UAM w Poznaniu, świecki uniwerek gdyby ktoś pytał. Na wydziale teologii UAM mamy takie zakłady jak:
Zakład Teologii Biblijnej
Zakład Egzegezy Starego i Nowego Testamentu
Zakład Teologii Patrystycznej
Zakład Historii Kościoła
Zakład Teologii Fundamentalnej i Ekumenizmu
Zakład Teologii Dogmatycznej
Zakład Teologii Moralnej i Duchowości
Zakład Katolickiej Nauki Społecznej
Zakład Filozofii Chrześcijańskiej
Zakład Teologii Pastoralnej
Zakład Liturgiki i Homiletyki
Zakład Katechetyki i Pedagogiki Chrześcijańskiej
Zakład Pedagogiki Chrześcijańskiej i Dialogu
Zakład Prawa Kanonicznego
Same przydatne dziedziny prawda? Cóż, jeśli ktoś sobie chce studiować religijne głupoty, to proszę bardzo, ale nie na uczelni państwowej! Na czele wydziału stoi biskup pod tytułem "Wielki Kanclerz Wydziału Teologicznego" ciekawy tytuł prawda? "Wielki Kanclerz reprezentuje Stolicę Apostolską". Kiedyś można też było powiedzieć o UJ, że pewien wielki kanclerz jest jego reprezentantem... dzięki prawom jakie dawała mu okupacja naszego kraju. Wydział Teologiczny figuruje na stronach UAM, tuż obok Wydziału Biologii czy Chemii,  czy nie gryzie się z tymi wydziałami? 
Specjalności na Wydziale Teologicznym to m.in dialog społeczny 
"Studenci specjalności, poza ogólnie obowiązującym kanonem wykształcenia teologicznego, poznają podstawy pedagogiki społecznej, socjologii komunikacji, technik negocjacyjnych oraz wiedzy prawnej, szczególnie prawa administracyjnego, prawa rodzinnego, instytucji i prawa europejskiego oraz problematyki praw człowieka. Proponujemy też pogłębioną znajomość katolickiej nauki społecznej i systemu opieki społecznej w Polsce."
Podkreślenie wiele mówi. Wydział teologiczny musi przygotować przyszłych bojowników o kościelną sprawę, wyszkolić ich po trochu z dziedzin wyżej wymienionych, jak najbardziej przydatnych. Chętnie pogadałabym sobie z absolwentem tego wydziału o prawie rodzinnym czy prawach człowieka lub o technikach negocjacji. Obawiam się jednak że nie była by to ciekawa dyskusja, owocowała by napięciem i w końcu zakończyła się sporem, bo ja nie mogę ze spokojem słuchać tych katolickich nonsensów obfitujących w skrzywiony obraz praw człowieka- w szczególności praw kobiet oraz wielu innych, na dodatek upstrokaconych nielogicznie definicjami czy prawnym żargonem. Prawo po kościelnemu to prawo wypaczone podobnie jak w bliźniaczym Islamie, prawo szariatu, słowo prawo można przykleić niestety do każdej ideologii. Watykan obecnie poszedł lekko z postępem, pod względem barbarzyństwa ustępuje obecnie swoim braciom muzułmanom, ale gdyby mógł wrócić do średniowiecza, do tortur, gwałtów na pogankach (obecnie odpowiednikiem są też ateistki) stosów, sądów religijnych... Watykańska elita śni o tym co noc.
Czego się uczą studenci na tym wydziale? Co się im wkłada do głów? Czego uczą ich emisariusze Sił Wyższych (i nieczystych?) Uczą się o demonach, o duszy zygoty i ich wyższości nad duszami kobiet, o niższości kobiety w planie bożym, o wzorcu rodziny, o nienormalności małżeństw bezdzietnych z wyboru, o demoralizacji młodzieży (bo brak im boga) o patologii antykoncepcji, o prawie i tym co najlepiej w nim zmienić by wszystko było bardziej katolickie. Wymienię niektóre przedmioty:
- aktualność dekalogu dla ludzi wierzących i niewierzących
- archeologia biblijna
- bioetyka (niestety)
- Chrześcijańska antropologia próbą odpowiedzi na różne przejawy nihilizmu ponowożytności
- Chrześcijańska wizja małżeństwa i rodziny
- DEKALOG W INTERPRETACJACH LUDZI DEKLARUJĄCYCH ATEIZM (czyli przedmiot z kategorii "teraz wam dogryziemy")
- filozofia boga (bo każdy ma swoją, bóg też)
- filozofia nauki
- filozofia przyrody
- katechetyka fundamentalna
- logika (tutaj pewnie połowa studentów odpada)
- OJCOSTWO WOBEC WYZWAŃ SPOŁECZNOŚCI (rozumiem ze z tego przedmiotu kobiety są zwolnione)
- rok liturgiczny
- teologia moralna życia i zdrowia
- teologia moralna życia seksualnego
- chrześcijańska wizja moralności
- biomedyczne podstawy małżeństwa z elementami seksuologii (tymi wygodnymi elementami)
- massmedia w duszpasterstwie

Z czego finansuje się państwowe uczelnie? Na pewno nie z watykańskiej kasy, zatem z czego finansujemy wydziały teologiczne na takich uczelniach? Finansujmy dalej edukację potencjalnych blokerów rozwoju tego kraju.
"Finansowanie uczelni wyznaniowych. W tym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Papieskiej Akademii Teologicznej oraz Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. W 2002 wyniosły one łącznie 67,5 mln zł.
Finansowanie wydziałów uczelni. Państwo finansuje również wydziały teologiczne innych uczelni."


Tak przy okazji szukania materiałów do tego wpisu, rzuciło mnie na jakieś forum, gdzie pewien katolik żalił się, że złodziei z Wiejskiej się nie czepiamy ale biednych księży chcemy okradać. Zapytał co nam da opodatkowanie księży, czy poczujemy się lepiej jak księża zrobią się biedni? Jakby nie było, złodzieje z wiejskiej przynajmniej są nasi i każdy Polak sie ich czepia, poza tym wolę by odebrali "biednym" biskupom i "biednemu" Kościołowi, niż biednym emerytom, nauczycielom i dzieciom.

17 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciemno i straszny zaduch.Okupanci i bajarze w sukienkach mają się dobrze.Katoland i Średniowiecze.Polska to pośmiewisko świata,przez tych watykańskich okupantów.A nasze, wszystkie po kolei "nierządy" na klęczkach przed czarnymi.

dr Val D. Mar pisze...

Bardzo celne, mrożące szare komórki w mózgu uwagi :0 Teologia na państwowych uniwersytetach to piąta kolumna Kkościoła, realizująca doktrynę ekspansji i podboju świeckiego, normalnego, racjonalnego świata, który uważa (nie bez racji) za swojego śmiertelnego wroga . Może warto byłoby sprawdzić dokładnie, które uczelnie państwowe oferują teologię i stworzyć coś w rodzaju czarnej (trudno o bardziej trafny kolor!) listy. Znalazłyby się na niej obok UAM na pewno też UMK, Uniw. Opolski i Uniw. Warmińsko-Mazurski. Pzdr

Anonimowy pisze...

Jednym słowem:zgroza.jak dlugo będziemy tolerować tę chamską indoktrynacje i ponosić jej koszta?

Dama Kier pisze...

Panie Piotrze, dlatego mam właśnie cenzurę, nie jest to moja łaska a ochrona przed treściami nie potrzebnymi oraz m.in katolicką "miłością" do bliźniego, w której życzy się mi np śmierci.

Anonimowy pisze...

I co ci cholernie wykształceni ludzie robią po studiach?

atkabe pisze...

Teologia nie jest wcale taka głupia nauka jaka się tutaj maluje. Po teologii wcale nie trzeba być księdzem, zostaje się po prostu teologiem, a prace można znaleźć chociażby w mediach czy w szkole. Aby studiować teologię nie trzeba być jakimś oszołomem świętszym od papieża. Teologowie robią dokładnie to co robią filozofowie kończący kierunek studiów pod tytułem filozofia. Tu akurat nie ma się tak naprawdę czego czepiać. Mało użytecznych kierunków studiów jest bardzo wiele i wszystkie one są finansowane z naszych podatków niestety.

Anonimowy pisze...

Szanowna Damo Kier. Pudło. Nie wyraziłem się o treści a tylko o formie - proszę nie wrabiac mnie więc w treść. Szanowna Dama dała ciała także przed innymi bo jest grubo nie w porząsiu komentować coś co tylko szanowna Dama przeczytała nie dając mozliwości oceny innym. Gratuluje także oceny co jest lub nie jest potrzebną treścią.
Z bardzo chłodnym pozdrowienie / a właściwie pożegnaniem /
Piotr Opolski

Anonimowy pisze...

Wzmocnią gwarancje zbawienia-spada im liczba powołań. Wymuszą prawem stanowionym czołobitność-coraz bardziej ośmieszani są (głównie tzw. pokolenie JP II). Rozszerzą indoktrynację czasowo i wiekowo-Polska odnotowuje rozluźnienie obyczajów. Skoro jakiś bardzo wierny Dziczek żąda, by do każdego pedofila zwracano się; ,,Proszę Księdza''?
Czego się dotknie ta mafia tricksterów od sacrum i cynicznych hochsztaplerów w handlu miejscówkami w niebie-pada. Tak bywa, gdy w XXI wieku nogi trzyma się w nurtach mrocznego średniowiecza, a głowę w chmurach feudalizmu.
Nie tępota kastratów umysłowych poraża. Nie grabieżcza działalność Kk rujnuje Polskę, ani narzucona ideologia totalitarystyczna mafii watykańskiej krępują postęp cywilizacyjny kraju. Powiedzmy; nie tylko one. To skołtunienie nauki powala. Konformizm i hipokryzja ,,koryfeuszy'' czyniąca zugorowaną niwę nauki polskiej siedliskiem chwastów. I motłoch bez twarzy modlący się do ,,naszego papieża'', u którego Chrystus jest wykidajłą.
Do ceny utrzymywania boga dołóżmy więc skutki upodlenia narodu. Nieprzeliczalne.

stefan pisze...

jak to co?! Roboty dla katechetów jest w Katolandzie w bród. Przybywa też mediów katolickich.

Dama Kier pisze...

A ktoś pisze o treści? Formie? Gdzie? Właśnie bardzo bym chciała, by Pan się imał tylko treści czy tam formy wpisu a nie tego, czy mam tutaj cenzurę czy też nie, bo to moja sprawa. Komentarze takie, jak pański poprzedni po prostu mnie rażą bo wypowiada się Pan na mój temat nic o mnie nie wiedząc, nie o wpisie. To było dno, może na Pana potrzebę stworze jakieś forum do smarowania po innych, jednak tutaj tego nie będzie. Może mnie Pan pozdrawiać piekielnie gorąco jak i arktycznie chłodno, mnie to raczej ani ziębi ani grzeje.

Dobrochna pisze...

Coś mi mówi,że tak przegięli, iz nawet czciciele religijnego bożka mają dość. W szczególności, gdy powoli zapoznają się z kryminalną historią swojego kościoła, sięgają do Karlheiza Deschnera.A wiesz, Damo co mnie poraża najbardziej?! Nie głupota,zachłanność i pospolita żądza władzy, ale fakt,że do swojego procederu używają żywych ludzi.Biednych bo głupich a głupich bo biednych.To nie tylko hańba, ale zbrodnia równa wykorzystywaniu upośledzonych do pracy niewolniczej.Serdecznie pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

HAHAHAAH!! Większość z was uczy się tych swoich "mondrych" kierunków ale bez BOGA!! Efekty są takie, że żyjecie później bez Boga i umieracie bez Boga jak zwierzęta! Przeszkadza Ci teologia? NIKT CI NIE KARZE JEJ STUDIOWAĆ!!!!!!!!!!!!!

Dama Kier pisze...

Np jakie kierunki?

Arkady pisze...

Te chrześcijańskie kierunki przerażają... Smutne jest to, że ludzie w tym kraju myślą prostym schematem wierzący=fanatyk katol albo ateista=komuch, mason etc.
Ja na przykład, jestem wierzący, a nienawidzę KK, moja wiara to moja wiara, wynikajaca z potrzeby serca poszukiwań w filozofii czy na przykład w najnowszej nauce, które też daje dużo do myślenia "teoria strun" itp. Nie lubię ludzi którzy są na 100% przekonani o swojej wierze lub ateizmie ponieważ ograniczają się w ten sposób.

dr Val D. Mar pisze...

Miejsce wszelkich Anonimowych, jak i ich debilnych uwag właściwie jest na śmietniku. Człowieku bez twarzy - mnie np. teologia jako taka nie przeszkadza (dostarcza nawet rozrywki), ale baaardzo mi przeszkadza, gdy jest nauczana na państwowych uczelniach i sponsorowana z budżetu państwa (tj. z kieszeni podatnika!). Wtedy zaczyna funkcjonować jako pseudo-naukowy pasożyt i mierzi mnie. Tylko tyle i aż tyle. Czy tak trudno to zrozumieć?
PS
Kto tobie ,,karze" urzywać takiej nathnionej ortografji - tfuj Bók? Prawdę mówiąc mój pies potrafiłby lepiej napisać. Jednak o inteligencji jego (i wielu innych zwierząt) możesz tylko pomarzyć. Poza tym nie wydzieraj się, bo to nie dodaje rangi twoim argumentom, a wprost przeciwnie, sprowadza je do poziomu rynsztoka.

Ra pisze...

Problem religii polega na tym, że nakazuje ona wiernym ślepe posłuszeństwo, zakłada klapki na oczy, każe przestać myśleć i negować wszystko co wskazuje choćby o cień inne poglądy. A nauka ? Nauka nie powoduje, że ludzie ślepną, wręcz przeciwnie, powoduje iż otwierają oczy. Nauka nie potrzebuje zamykać świata przed ludźmi w obawie przed tym aby nie poznali innej lepszej prawdy. Nauka nie potrzebuje zastępów wściekłych wiernych do swojej obrony.

Ra pisze...

Zgadzam się na finansowanie teologii z moich podatków, jeśli katolicy zgodzą się na utworzenie kierunku opartego jedynie o ateizm i również będą go finansowali ze swoich podatków. Fair play ?

Prześlij komentarz

Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.