Australia to ciekawy kraj. Pani premier musiała wiać przed wkurzonymi Aborygenami, bo chciała usunąć szałas, będący symboliczną ambasadą Aborygenów na ich własnym terytorium. Nie samo zajście spowodowało moje zainteresowanie ale ten szałas. Ja polecam wybudować PiSowi oraz SP ich symboliczną Ambasadę w Polsce, która ponoć już nie jest Polska tylko bolszewicka. Ambasadą taką powinna być szopa albo stajnia...ewentualnie może być kościół. W każdym razie taka ambasada musi wyglądać jak ruina, bo powinna symbolizować to, co te partie mogłyby uczynić z Polski.(PO też się taka ambasada należy)
czwartek, 26 stycznia 2012
Szopa
Autor:
Dama Kier
o
22:41
Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Etykiety:
LOL,
polityka,
światowa polityka
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.