niedziela, 27 maja 2012

Gejowski...faszyzm???


Pewien PiSuar powiedział, że „gejowski faszyzm nie przejdzie”. Co to jest gejowski faszyzm? No starania osób homoseksualnych o godne życie, w tym akurat przypadku o niewyzywanie ich od pedałów, pederastów, zboczeńców, zoofilów itp. PiSowcy przecież, jak to katonarodowcy, czują się nękani zawsze, gdy ktoś, kto ma inne zdanie -pragnie czuć się szczęśliwy oraz nie pozwoli się opluwać. Kiedy inni nie sypiają z tym, z kim ksiądz z ambony każe (który pewnie sypia z dziećmi) to wtedy PiSowcy czują się zaszczuci. Faszyzm dla PiSuarów, to nie jest postawa którą sobą reprezentują, absolutnie- to akurat jest patriotyzm i honor (śmiech na sali). Faszyzm to posiadanie innego zdania, inny sposób na życie, poczucie własnej godności, wolności oraz pragnienie szczęśliwego życia i poszanowania prawa do wcześniej wymienionych. Takie prawo ma każdy człowiek, zwłaszcza ten, który drugiemu nie czyni realnej krzywdy. Przypomniała mi się wirtualna rozmowa z pewną 40latką, której życie seksualne było bogate w urozmaicenia i nowości. Opowiadała o swoich spotkaniach z kobietami należącymi m.in. do PiS. Nie napiszę z jakiego była miasta, to nie istotne, istotne jest ile „zaliczyła” kobiet, które publicznie brzydzą się kontaktami z tą samą płcią. Co za hipokryzja prawda? PiSuary chcą czuć się szczęśliwe, żyć godnie ale innym absolutnie na to nie pozwolą, bo mają wielką chętkę na kontrolowanie życia prywatnego innych ludzi. Z czego to wynika? Chyba tylko z kosmicznych kompleksów, które rodzą nienawiść.
Stanisław Pięta, chciał powiedzieć tak, by wszystkim osobom homoseksualnym poszło w pięty. Nie wiem czy mu to wyszło czy nie, w każdym razie zbłaźnił się jak nic, chociaż u pewnej grupy Polaków, tą wypowiedzią, wywołał niemal orgazm. Pięta kłapnął szczęką wcześniej, mówiąc że „homoseksualiści to osoby zaburzone, które obierają za obiekt seksualny osoby tej samej płci, zwierzęta albo przedmioty” Cóż, widać ten człekokształtny, uczucia myli z parafiliami. Skąd to się bierze? Z niedouczenia, po prostu. Swoją drogą, to ciekawe, że te katole uczucia sprowadzają jedynie do czynności seksualnych... współczuć tylko ich partnerkom. Tak w ogóle, jak to jest z naszym społeczeństwem? Co ono myśli o homoseksualizmie? Wiadomo, jakie społeczeństwo taki przedstawiciel w Sejmie. Buractwo, prostactwo, chamy od pługa granatem oderwane i ciekawscy katole, mają swoich przedstawicieli w postaci PiSu. Wypowiedzi tej części polskiego narodu, powalają na łopatki bo...

Bo brak logiki
„Facet powiedział święte słowa: niech sobie każdy żyje tak, jak chce, niech się każdy kocha jak chce ale nie pozwolimy, żeby jedna opcja seksualna narzucała całemu społeczeństwu swój sposób widzenia świata, kult homoseksualizmu i gejowski terror. Gejowskiemu faszyzmowi mówimy: NIE! „
Nie ma to jak przeczyć samemu sobie. Poza tym, jak to jest z tym narzucaniem? Czy zdarzyło wam się, że jakiś gej czy lesbijka narzucali wam swoją orientację jako jedyną słuszną??? Chyba nikogo to nigdy nie spotkało. Za to odwrotne sytuacje co dzień mają miejsce... ale przecież nie można się zgodzić na dyktat jednej opcji seksualnej, prawda?

Bo żenada
„pytanie do homo: czy jak wkladacie penisa w otwor wydalniczy a potem robicie loda, to smrod i smak goovna wam nie przeszkadza?”
Pomijając kulturę tego komentującego, zapytam -co z panami hetero, którzy uprawiają seks analny ze swoimi partnerkami? Może jako kobieta czegoś nie wiem o swoim odbycie? Wydawało mi się zawsze, że pełni on tą samą funkcję, co u mężczyzny, czyli służy do wydalania ale... widocznie się mylę. Skoro seks analny między facetem a kobietą nie jest obrzydliwy z uwagi na „goovno”, to czemu między dwójką mężczyzn jest?? Trudno zrozumieć katola.

Bo uczucia u katonarodowców nie istnieją
„Nie widziałem nigdy, by pies psa rąbał od tyłu, chyba byłoby to nienormalne - jak sądzicie ? „
Ja w sumie też nie znam ludzi, którzy miłość, przywiązanie, przyjaźń, sympatię sprowadzają tylko do prokreacji (bo nawet uprawianiem seksu tego nie można nazwać, seks ma tą szczyptę emocji typowych dla homo sapiens). Widać pies a katonarodowiec niewiele się różnią, w końcu i jedno i drugie za dużo ujada i często gryzie.

Bo Biblia tak mówi
„Homoseksualizm został napiętnowany i potępiony w Biblii. Czy teraz "katolicy" (celowo w cudzysłowiu) z PO będą zakazywać czytania i propagowania Pisma Świętego ? „
Kierujmy się Biblią, to tam przecież jakiś facet oddał oprawcom swoją żonę i córkę by używali sobie całą noc, a jego zostawili w spokoju. To tam Bóg kazał zabijać nawet kobiety i dzieci. To tam Bóg powiedział, że kobieta jest zdobyczą wojenną. To tam Bóg zażyczył sobie ofiary z człowieka i to właśnie tam Bóg nakazał zdradę karać śmiercią. W Biblii napisano, że kobieta mając okres ma się nie zbliżać do ludzi, że jest własnością męża, że krewetki są pokarmem nieczystym a noszenie długich włosów przez mężczyznę jest poważnym grzechem. Wróćmy do tych „pięknych” czasów, katole będą w siódmym niebie.

To czym jest elektorat PiSu widać tu:
„Spokojnie popieram PiS, a zdeklarowanym zboczeńcom, obnoszącym się ze swoim zboczeniem, bo tak ich nazywam i nazywać będę, mówię: NIE. I żadna "ustawa" tego nie zmieni „

I wiadomo, że nic tego -za przeproszeniem- skurwysyństwa w naszym narodzie nie zmieni. Chyba tylko działanie ich metodami, czyli wyjście na ulice z kijami i rozgonienie katonarodowców na cztery strony świata... chociaż lepiej, by ten brud i smród pozostał u nas zamiast rozłazić się po sąsiadach, bo jak to o nas będzie świadczyć?

15 komentarze:

Brunet pisze...

Przerażające. jak dalece ludzka głupota weszła w kanon cywilizacyjnych zachowań.

Ra pisze...

Wychodzę na ulicę i co widzę? Chłopaka i dziewczynę idących za rękę, całujących się, przytulających, kupujących gumki. Wsiadam do autobusu i co widzę ? Chłopaka i dziewczynę trzymających się za rękę, całujących się, przytulających,rozmawiających o tym gdzie kupić gumki. Siadam w restauracji, co widzę? Chłopaka i dziewczynę trzymających się za rękę, całujących się, przytulających, gadających o gumkach. Jako, że rozpatruję siebie w kategorii osoby biseksualnej chyba powinnam się czuć obrażona, bo wszędzie spotykam się z przejawami heteroseksualizmu, a przecież mogłabym uznać powyższe sytuacje za nagabywanie mnie...

Anonimowy pisze...

Skąd ta fascynacja seksualnością innych? Z KK? Też, bo niedopieszczeni, ale reszta? Czy ludzie nie powinni(w tym temacie) zająć się tą sferą u siebie? Taki Pięta; czego się boi; pokuszenia? Jedyny temat seksualny, który powinien nas interesować to pedofilia, bo szkodliwy i krzywdzący. Na tym powinny skupiać się wszystkie "Pięty". Ale cóś mało słychać by ich to obchodziło. Nawet wiem dlaczego. Wpisz "pedofil"- wyświetli się ksiądz, a tego "Piętom" nie trzeba. Wszak (dla nich) ksiądz=namiestnik BOGA, choćby był prostakiem, pijakiem, pedofilem, naciągaczem, hazardzistą, dziwkarzem, sprzedajnym agentem służb jakichkolwiek,deprawatorem,gwałcicielem, kolaborantem wroga; mogę dalej. Teraz jest moda na homosexsów, bo pojawił się Biedroń i Grodzka, i to wielkim "antre"(kurczę nie mam francuskiego, ale wiesz o co chodzi). Mocne wejście, trza było tak od razu. Teraz wyjaśnienie:natura ukształtowała mnie na hetero, ale spotkałam się z zalotami tej samej płci. Wtedy (17lat)odebrałam to szokowo, ale mogłam rozmawiać z mamą. Nie była wyzwolona, ani specjalnie wykształcona. Poszłam w dygresję, sorry. Po tamtej rozmowie, nie śmiem kwestionować praw do szczęścia żadnej z grup społecznych, o ile nie naruszą praw następnej grupy. Następną grupą są np. ortodoksyjni katolicy. I czują się naruszani. I można zacząć od nowa. A przecież można żyć obok siebie,

Anonimowy pisze...

Nie można pisać o języku nienawiści takim samym językiem. Z jedenej strony "Buractwo, prostactwo, chamy od pługa granatem oderwane i ciekawscy katole" a z drugiej- mający monopol na prawdę. Przytaczanie cytatów oszołomów nie jest sposobem na charakteryzowanie wszystkich. Myślę, że lekko bez zastanowienia.

PKanalia pisze...

z chłopem się bzykał nie będę... taki mam gust... ale co ma do tego "faszyzm"?... owszem, jak chłop chłopa zapnie siłą, bez jego zgody, to można mówić o "faszyzmie" lub czymś w tym stylu... ale nie jest to zjawisko masowe, jest wręcz bardzo rzadkie... jakoś nie zauważyłem, by kolesie biegali po ulicach i gwałcili innych kolesi... PiS-uary żyją w świecie równoległym, który zaludniają twory ich wyobraźni... jak mawiał mój kolega Czech "wysrat se na to"...
pozdrawiać :))...

Dama Kier pisze...

@pkanalia
Być może Jarek, kawaler, bezdzietny...podejrzany, zapina wszystkich w swojej partii, albo oni jego, w sumie to oni mu w tyłek wchodzą by się politycznie wybić jak np Hofman. Któż to wie, jak tam jest, z tego co wiem, największymi homofobami (tymi agresywnymi) są skryci geje i lesbijki. Wielu PiSowców nader interesują się Grodzką, dlaczego? Coś w tym jest.

Ra pisze...

Problem w tym, że ten wyimaginowany atak na katolicką, poprawną seksualność, a raczej jej brać ( bo sex służący tylko celowi prokreacji jest dla mnie procesem wytwórczym a nie seksualnością) jest tylko i wyłącznie wytworem ich chorej wyobraźni. Nikt nie prowadzi wojny podjazdowej w ich stronę, nikt ich do niczego nie zmusza, nie nakłania, więc po co bronić się przed strzałami, których nikt nie wystrzelił? To co biorą za "promocję" homoseksualizmu katolicy zawdzięczają tylko i wyłącznie sobie, bo ludzie, których za nic spychają do lamusa chcą po prostu normalnie żyć i w jakiś sposób starają się to manifestować. Złapcie dresików z marszu kontrującego paradę równości, noszących dyrdymały w stylu transparentów " zakazu pedałowania" i dajcie im do wyboru porno hetero, porno les i porno m + 2k, zobaczycie co wybiorą. Wtedy homoseksualizm jest ok.

Dama Kier pisze...

@cubyokiem
Ach tak, ojej zapomniałam, że ja zawsze i wszędzie, w każdej chwili mam być miła, grzeczna i wystawić policzek. Kiedy naplują mi w twarz mam mówić, że to deszcz pada. Chama traktuję jak chama, proste. Skoro dalej stosują nienawiść w mowie, to może szybciej do nich dotrę tym samym językiem, bo czasami wiemy jak się czuje inna osoba, gdy sami zostaniemy tak potraktowani. Moralizatorstwo pozostaw dla nich, im bardziej tego potrzeba a co do tych paru cytatów... ciesz się, że nie przytoczyłam wszystkich, bo stawiało by to ich w jeszcze gorszym świetle. Z resztą link do artykułu masz w tekście, możesz cytaty zobaczyć i pokryć się rumieńcem. Napisz mi jeszcze, cóż to znacz "mający monopol na prawdę"?

Ra pisze...

@cubyokiem Były czasy, że myślałam tak jak Ty ale prawda taka, że w tłumie wrzeszczących ludzi nikt nie usłyszy szeptu.

Ra pisze...

@pkanalia ludzie mają dziwne wyobrażenia o ludziach odmiennej orientacji. Kiedyś moja koleżanka,nazwijmy ją X, która dowiedziała się, że dziewczyna z którą obie pracujemy jest les zaczęła robić raban na około, że nie będzie przebywać w jej otoczeniu bo tamta na pewno się na nią rzuci, no w końcu jest les czyli rzuca się na wszystko co jest kobietą...Cóż X o moich ciągotach do kobiet nie wie, nie wie również, że nawet kijem bym jej nie ruszyła...

kosciol-kat pisze...

Pod koniec 2011. 54% Polakow popieralo wprowadzenie zwiazkow par homo. (OBOP, info tez w wiki)Homofobow bedzie coraz mniej. W koncu Polska lezy w Europie i mimo piskow przykruchtowych piskow i poszczekiwan, narod madrzeje i dorasta do demokracji i tolerancji. Ludzie pokroju Kaczynskiego niech sobie siedza. W skansenie swoich sredniowiecznych pogladow.

Anonimowy pisze...

Dama Kier
co znaczy "mający monopol na prawdę"? ano to, ze takim a nie innym językiem, świetnie wpisujesz się w słowa "My jestesmy tu gdzie wtedy, oni tam gdzie stalo ZOMO". A rumieńcem pokrywał się nie będę, do inwektyw w przeszłości przywykłem.
[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=MYbNcd0LyU4]

Dama Kier pisze...

@cubyokiem
Czyli nie myliłam się, mam mówić że deszcz pada. Sam sobie stworzyłeś teorię na temat "prawdy" a mi się nie chce jej poprawiać. Jeśli niektórzy (przyjrzyj się uważnie temu słowu) używają takiej a nie innej mowy, nie widzę powodu, dla którego mam być grzeczna bo zaraz wlezą mi na głowę a na to sobie nie pozwolę, nie mają za co mnie ganić, tak jak osób o których mowa we wpisie. Szkoda, że rumieńcem się nie pokryłeś i tak przywykłeś do tych inwektyw, które normalne nie są. No ale jeśli już do inwektyw przywykłeś, to wiesz zapewne, że niektóre chamy traktuje się po chamsku, później można dopiero liczyć na dyskusję na poziomie, gdy wcześniejsze zachowanie wzbudzi w obu stronach niesmak, do powtórki.

http://youtu.be/axr9saloF6M?t=7s
http://www.youtube.com/watch?v=XJ0hKPBCH0Q
http://www.youtube.com/watch?v=A7c9aXB7Ne4&feature=related

Anonimowy pisze...

Błagam, nie zmieniaj tylko definicji prawdy. Toż to sprawa o której się nawet gospodarzom domów nie śniło. Moja mama zwykle mawiała "nie patrz co ktoś mówi, tylko kto mówi". Ale jakiego zrozumienia mogę szukać u kogoś, który rozpoczyna dyskusję od przestrogi:"Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- nie opublikuję twoich wypocin".Życzę powodzenia w dalszej dyskusji i nadziei, że nie zje Cię Twoja własna złość.

Dama Kier pisze...

@cubyokiem
To znaczy, że mam pozwolić na religijne komentarze, pełne "miłości" i "zrozumienia"? Cóż. Odnosząc się stricte do wpisu i artykułu, do którego odsyłam w nim, zapytam. Czy prawomyślni o którym mowa, chcą się stosować do nieużywania mowy nienawiści? NIE. Skoro nie chcą się stosować do tych reguł gry, to dlaczego ja mam się stosować i bawić się fair? Skoro im się mowa nienawiści podoba, bo zakazu jej używania nie uznają, to rozumiem, że mogę ją stosować. Czy nazywanie kogoś pedałem, pederastą lub zboczeńcem tak dla zasady, jest fair? NIE. Dalej czekam na wyjaśnienie tego monopolu na prawdę, bo jak widzę, to ty starasz się go mieć. Czy nazywanie mnie, jako osoby biseksualnej faszystką, zboczeńcem itp jest ok? NIE. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie prawda? Nie wiem, kto tutaj jest zły ale wygląda na to, że ty. Żółć ci się wylewa. Postaraj się odpowiadać na to, co do ciebie piszę, bo inaczej i ja przeszukam twój blog bardzo dokładnie i zapewne znajdę tam niemiłe treści. Wtedy twoje prawo do pouczania zniknie, zgodnie z twoją logiką. A jaka jest definicja prawdy? Bo piszesz, że ją zmieniam. Gdzie ją przytoczyłeś?
"Prawda – cecha wypowiadanych zdań określająca ich zgodność z rzeczywistością. W mowie potocznej oraz w logice tradycyjnej prawda to stwierdzenie czegoś, co miało faktycznie miejsce lub stwierdzenie niewystępowania czegoś, co faktycznie nie miało miejsca."

Prześlij komentarz

Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.