Obejrzałam przedwczoraj „Tomasz Lis na żywo” efektem był skok ciśnienia. Oczywiście to nie Lis tak na mnie działał tylko spiętrzenie głupot -zwanych przez dwójkę „miłosiernych” i „wyrozumiałych” katoli(ków) -argumentami.
Temat Madzi jest top 1 bo ACTA już się nudzi, tematem nr 2 dla Lisa są słowa Marii Czubaszek na temat aborcji i odpowiedzialnego macierzyństwa. Zaprosił ją więc do programu by się wypowiedziała, i bardzo dobrze bo powiedziała coś, co podziela wiele Polek. Niestety by dać ludziom igrzyska zaprosił też Pieche i Kępe- osobistości z rynsztoka- by mogli przedstawić milionom Polaków swoją wizję macierzyństwa oraz podejście do aborcji i życia (na)poczętego. Zaczęło się wbijanie szpileczek w starszą Panią już od pierwszej chwili, kiedy tylko Kępa otworzyła otwór gębowy.
„Pani Mario, piękne ma Pani imię ale jest mi Pani niezmiernie żal"
Cóż, wypowiedź na poziomie Kępki przyschniętej trawy, taka inteligentna i konstruktywna… co ma imię wspólnego z całym tematem? Wie tylko Kępa
„Ja dziękuję bogu, że mama urodziła nas pięcioro(…) Dzisiaj po jej śmierci, po śmierci taty, cieszę się że mamy siebie, że jesteśmy szczęśliwi i że możemy budować kraj”
Niestety, ja temu Bogu nie dziękuje że Kępa się nie tyle urodziła (Hitler też się niestety urodził i już jest grubo po fakcie) ale, że dostała się do polityki i ma prawo na bezczelne, bezkarne szerzenie szkodliwej głupoty. Niestety, Kępa jest szczęśliwa a wiele kobiet po wpadce nie jest i co na to Kępa? Nic, jest w polityce, na świeczniku i może budować kraj za dość dobre pieniądze, decydować o innych kobietach i mówić im co wolno a co nie, jaśnie oświecona hipokrytka.
„Promuje się dzisiaj właśnie takie zachowania, moim zdaniem zachowania bardzo niszowe a nie promuje się rodziny”
Zatem ja chyba mieszkam w innym kraju, zawsze mi się wydawało że mieszkam w Polsce gdzie rodziny z dziećmi zabierają pół pasm reklamowych, gdzie dzieci wylewają się z reklam w czasopismach i z wypowiedzi gwiazd oraz polityków. Co spojrzę na reklamę środków przeciwbólowych czy kostek rosołowych albo płynu do garów, to widzę kobietę a koło niej dziecko albo i całe stado dzieci. Co 3 reklama w prasie zawiera obrazki szczęśliwej rodzinki, kiedyś z dwójką dziś już z TRÓJKĄ… czekam jak za dwa lata będzie piątka. Dzieci, dzieci i jeszcze raz dzieci, to słychać zewsząd, zwłaszcza jak się jest kobietą w wieku prokreacyjnym. Cichopki i podobne, piszą książki o dzieciach, aktorki mówią o szczęśliwym macierzyństwie, plotkarskie pismadła potrafią się miesiąc zajmować typowaniem płci dziecka Toma Cruisa, wszystkie polskie Seriale są maksymalnie zadziecione a single czy bezdzietni w tych serialach to zawsze czarne charaktery albo smutasy. Gdyby się pokazywało bezdzietność oraz aborcję obiektywnie, to Pani Czubaszek nie było by u Lisa w studiu, bo nie powiedziała by niczego szokującego, a to właśnie powiedziała.
„Z wielką radością oglądam różnego rodzaju kolorowe czasopisma, gdzie młode bardzo fajne aktorki, bardzo popularne(…) promują macierzyństwo, cieszą się z tego, opowiadają o tym i to jest właśnie to, co powinniśmy robić, co powinien robić świat mediów, świat szołbiznesu, po to żeby nas Polaków było po prosty więcej”
A więc o to chodzi? Żeby nas Polaków było więcej, bo jest nas przecież za mało, do kupy jakieś 70mln. Promować robienie dzieci w showbiznesie, zwłaszcza w showbiznesie bo tamten świat najchętniej oglądają nastolatki a macierzyństwo należy zaczynać już na tym poziomie, głupiej i nieświadomej nastolatki- tak będzie o wiele łatwiej zwiększyć ilość ludzi. Promować nie zdrowy styl życia, bezpieczny seks, odpowiedzialność w życiu, kształcenie się by zyskać lepszą przyszłość, pozytywne zachowania tylko promować prokreację! Poniekąd media już to robią, w naszym kraju nie trudno o filmy erotyczne na pasmie publicznym, o reklamy promenów po 18 i żelów durex po 20, za to o reklamę prezerwatywy ciężko i na próżno szukać. Nie ciężko o Kępę mówiącą o przymusowym macierzyństwie i o księdza mówiącego o życiu po katolicku i grzechu antykoncepcji. Mnóżmy się zatem na chwałę tego w niebie, żeby było nas jak najwięcej, tzn jak najwięcej tych Polaków od krzyża i beretu bo jak Kępa mówi „nas Polaków” to wiadomo o których Polaków jej chodzi. Mamusiek w mediach jest już zatrzęsienie, od reklam po seriale, jak się mają seriale do rzeczywistości to już pisałam i napiszę raz jeszcze- jak Roman Giertych do przypadkowej, mongolskiej rodziny. Modelki i gwiazdy mogą sobie mówić o szczęśliwym macierzyństwie bez większych trosk, bo wiadomo ile zarabiają, stać je na dobrą opiekunkę a nawet surogatkę za granicą. Drogie panie bezdzietne, słyszycie co Kępa mówi? Pie..ć studia, pie..ć psychiczną niegotowość,pie…ć pracę, pier…ć niską płace, brać się do rodzenia dzieci! By Polaków było więcej, nie ważne czy kochanych czy nie, czy chcianych czy nie, byle było nas więcej, będzie więcej katolików w Europie.
„Ja powiem tak, że ważne dla kobiety kiedy traktujemy ją podmiotowo, kiedy szanujemy kobietę kiedy znajdzie się w tak trudnej sytuacji, że musi podjąć taką trudną decyzję, wtedy będzie ją szanować państwo jeśli będzie stało do niej przodem i znajdzie się ktoś w tym najtrudniejszym momencie życia (…) i o tym powie pani bardzo wiele kobiet, które zdecydowały się urodzić, mimo iż namawiano je do tego, że może nie, bo nie dasz rady, bo może być różnie a jednak urodziły dlatego, że znalazł się właśnie w tym momencie ktoś odpowiedzialny, kto powiedział dasz rad, wychowasz to dziecko, znajdzie się ktoś kto ci pomoże i to jest ważne, żeby w tym momencie pomóc podjąć właściwą decyzję, dlatego że jeśli dokona tej aborcji, to już jest nieodwracalne, tak naprawdę zabije”
Czytajcie uważnie ”a jednak urodziły dlatego, że znalazł się właśnie w tym momencie ktoś odpowiedzialny, kto powiedział dasz rad, wychowasz to dziecko, znajdzie się ktoś kto ci pomoże"
Czyli odpowiedzialność za dziecko tej kobiety, powinien ponosić ktoś obcy? Czy to ten doradca będzie ojcem albo matką temu dziecku? Będzie łożył na jego wychowanie, kupował ubrania, leki, pomagał matce by miała co jeść i czym grzać mieszkanie? Będzie się dzieckiem opiekować by mogła kończyć studia, które pozwolą jej znaleźć dobrą pracę? Albo by mogła pracy nie przerywać? Nie sądzę. To właśnie robi nasze państwo bo, państwo nie stoi przodem do kobiet tylko się na nie wypina. Ustanowiono ustawę antyaborcyjną, która tak na dobrą sprawę całkowicie zakazuje aborcji (nie każdy gwałt można udowodnić, niechęć do wykonywania badań prenatalnych często skreśla aborcję w przypadku ciężkich powikłań) i to jest jedyne, co państwo zrobiło w kwestii tych kobiet, będących w niechcianej ciąży. Powiedziało wyraźnie -macie urodzić, jakoś sobie dacie radę, tyle z mojej strony, no to cześć! Czy Kępa daje datki na domy dziecka? Czy kupiła jakieś samotnej matce leki na chore dziecko? Czy pomogła samotnej matce znaleźć pracę? Czy interweniowała gdy psychika Katarzyny W. sfiksowała do tego stopnia, że mała Madzia pełna uśmiechu i radości jest teraz małą, martwą Madzią? NIE POMOGŁA.
„Znam takie osoby, takie kobiety, nawet znam przypadek dziewczyny 11letniej, zgwałconej, która urodziła syna (…) i gdyby pani z nią dzisiaj porozmawiała, to powiedziała by jedno nie usunęłabym”
No tak, najlepiej by dzieci rodziły dzieci, z gwałtu czy nie…nie ważne, phi, co to jest gwałt, może Kępie gwałt się marzy, bo nikt jej dawno nie ruchał? Nie wiem, nie wnikam ale to co powiedziała stawia sprawę jasno- katoprawica w całej swej rozciągłości jest PATOLOGIĄ. Ja bym chciała poznać tą 11 latkę, 90% jedenastolatek nie może zajść w ciąże bo organizm jeszcze do tego nie dojrzał, tak więc ja powątpiewam w ten „przypadek”, stworzony na potrzeby dyskusji i zdecydowanie pogrążający Kępe. Chciałabym poznać jedną, zdrową psychicznie kobietę, która dobrowolnie chce urodzić dziecko będące wynikiem gwałtu, która czuje, że tego chce tak na prawdę nie patrząc na opinię otoczenia, na włożone jej do głowy poglądy.Dziecko rodzi dziecko... a co ze sprzeciwem wobec pedofilii??
„Może to dziecko oddać do adopcji, ono żyje, może oddać do adopcji, nie zabije, odda, są setki tysięcy można powiedzieć ludzi (?) którzy chcą dzieci adoptować”
Tak, dziecko które się urodzi można oddać do adopcji bo to już jest dziecko a mowa była o aborcji o ile pamiętam, czyli usuwaniu ciąży do maksymalnie 12 tygodnia, płodu się nie da oddać do adopcji. Po drugie, Pani Kępa chyba wynajęła surogatkę z Ukrainy bo o ciąży i rodzeniu mówi jakby to było splunięcie. Kobieta przecież może donosić ciąże, 9 miesięcy męczyć się z niechcianą ciążą, którą chce usunąć od razu- to przecież takie nic, żadne trudne zadanie, psychika kobiety to zimny beton przecież, oprze się nawet burzy hormonów czy szokowi poporodowemu, bo oba zjawiska to lewacki wymysł zapewne. Siup – wyskoczy dziecko, kobieta z uśmiechem na ustach zaniesie je do „okna życia” czy innego cudacznego otworu (czasem do kosza na śmieci) i jakby nigdy nic, wróci do poprzedniego życia, przecież to takie proste! To właśnie patologiczne myślenie katoprawicy, uparci w swoim twierdzeniu, że aborcja jest zabijaniem, mylą dziecko z wczesnym płodem. Kobieta usuwa ciąże, bo nie jest gotowa na dziecko, zatem i na poród, paradowanie z brzuchem, utratę pracy i brak przez to środków do życia, jej psychika nie jest na to gotowa! Czy ktoś się z tym do diabła liczy? Płód o ile mi wiadomo, nie ma psychiki, nawet układu nerwowego nie ma przez bardzo długi czas. Dziecko dalej jest mylone z płodem, dziecko w „oknie życia” to już żyjący człowiek, jak można zostawiać w jakiejś dziurze w ścianie niemowlaka? Na pastwę losu, w nie wiadomo czyje ręce?! Nie zabije… powiedziała, ale nie jedna właśnie uśmierci i wyrzuci do kosza na śmieci albo zabije jego życie w innym sensie, skazując na bidul do 18 roku życia, wszystko lepsze niż aborcja co?. Psa czy kota ciężko dobremu człowiekowi pozostawić gdzieś pod drzwiami, bo nie wie co takiego zwierzaka czeka, a ta- nie powiem kto- każe dziecko urodzić i pozostawić gdzieś u obcych, przecież to jakaś psychopatka. Co do adopcji, to właśnie PiS przyczynił się do zaostrzenia procedury adopcyjnej. Te tysiące ludzi nieraz po 4 lata czekają na decyzję, by w końcu usłyszeć, że dziecka nie mogą adoptować bo nie spełnili wymogów w stylu brak 1m2 powierzchni mieszkania.
Jeśli nie są małżeństwem nie mają szans, osoby samotne nie mają szans, osoby z nieodpowiednim metrażem mieszkania nie mają szans, osoby którym do wymaganej płacy brakło 1zł też nie mają szans. Urzędniczy wywiad katolicki, chodzi i dokładnie sprawdza jak rodzina żyje i co sąsiedzi o nich mówią. W pewniej miejscowości na Podkarpaciu małżeństwu odmówiono adoptowania dziecka bo? Bo małżeństwo nie miału ślubu kościelnego i nie chodziło do kościoła. No ale trudno, prawi „moralnie wzburzeni” ułożyli takie oto hasło „aborcja, adopcja widzisz różnicę?” Tak, ja widzę różnicę, to dwa różne słowa i nijak się do siebie mają. Domy dziecka pękają w szwach i gdzie są te rodziny chętne do adoptowania? Nie dość że ich mało, to jeszcze biurokracja i popaprane normy stoją im na drodze.
Lepiej urodzić, byle by było, nie ważne jak będzie żyć i kim będzie, byle by żyło, nie dlatego że będzie budować kraj bo zawsze może stać się tym, kogo prawica dziś tępi, ważne żeby ich propaganda wygrała, żeby ich ideologia przysporzyła im fanów. Wszak to takie ckliwe bronić życia, wstawiać się za biednymi dziećmi, no właśnie DZIEĆMI- wymagane rozróżnianie pojęć , którego prawica nie posiada i mami głupi tłum. Posłanka stwierdziła że jest za życiem, że szanuje wartość jaką jest ludzkie życie.. czyżby? Dziecko oddać jak jakiś przedmiot, kobietę nawet z gwałtu zmusić do rodzenia – to jest poszanowanie ludzkiego życia?
Mamy ponoć niż demograficzny ponoć, nie ma kto pracować na nasze emerytury- skutecznie zmniejszane przez kolejne rządy- wiec trzeba postawić na rodzenie dzieci, a wręcz – że tak brzydko powiem- na taśmowe sranie dziećmi. Czy ktoś się liczy z faktem, że dziecko kosztuje i nie wypasie się go na łące? Możliwe, że tak ale nie wśród ludzi prawicy. Co z in vitro, które prawica tak mocno tępi? Przecież z in vitro są dzieci a pary które się na nie decydują jak najbardziej chcą mieć dzieci, są gotowi na bycie rodzicami i zapewne są odpowiedzialni. Ludzie, których dziś stać na in vitro to ludzie raczej zamożni, więc takie dziecko będzie miało bardzo dobre warunki materialne. Niestety, z jednej strony katoprawica jest za jak największą ilością nowo narodzonych, za życiem a z drugiej strony tępi możliwość jego powstania. Bo prawica dawno już przestała utożsamiać człowieka z życiem, przerzuciła definicję życia i człowieka tylko na zarodki, blastule, zygoty, płody czy jak tam zwał. Aborcja jest taka straszna, ale dziecko żyjące w atmosferze niechcenia, braku miłości, w biedzie czy patologii nie jest niczym strasznym. Dziecko porzucone ma zapewne przykre życie, żal do ludzi i świata ale czy to obchodzi katoprawice? Nie obchodzi, dziecko to już człowiek, ten narodzony więc jego uczucia się nie liczą, istotne są wyimaginowane, stworzone na potrzeby ideologii uczucia płodu.
Prawa człowieka sprowadzone są do prawa tzw życia poczętego, prawo człowieka w postaci godności kobiety jest gdzieś na dalekim miejscu, ciut za prawem dziecka do godnego życia w miłości. Kobieta będąc w ciąży jest depozytariuszką życia poczętego (bo słowo inkubator się przejadło) zachodząc w ciąże przestaje się liczyć jako człowiek, liczy się jako materiał nośny. Są też wśród zwolenników katoprawicy takie goryle, które używają nagminnie argumentu, iż każda kobieta, która chce lub dopuściła się aborcji to „dupodajka, dawała dupy to ma za swoje”. Taka kobieta, tak samo „dawała dupy” jak matki, jak żony, jak poczciwe, prawe dziewuszki. O ile mi wiadomo, najliczniejsze grono zwolenników tego rodzaju uzasadnienia przyczyn aborcji, tworzą mężczyźni- zwykle pierwsi do ruchania i seksu bez zobowiązań. Nie sposób też zanegować, że seks nam służy do przyjemności głównie, gdyby tak nie było nie znalibyśmy nawet pojęcia środków antykoncepcyjnych a skoro je znamy, to oznacza że chcemy uprawiać seks ale nie koniecznie ze skutkiem ubocznym w postaci ciąży.
Druga postać zaproszona przez Lisa to Piecha, PiSowski „aborter” (zdrowy rozsądek tez można abortować)i… genialny kłamca? Ciekawe ile Piecha dostał pieniędzy za przejście wielkiej przemiany w kwestii aborcji? Czy na starość może rąbnęła go dachówka z kościoła? Być może, chociaż bardziej wierzę w pierwszą opcję, że polityka i pieniądze potrafią „zmienić” człowieka bo czego się nie robi, by pozostać u władzy? Przyznał się do 1000 zabiegów a ja chcę widzieć karty 1000 pacjentek, jakiekolwiek dowody. Przyznał się gdzie? W Gościu Niedzielnym i podobnych pismadłach, daje do myślenia prawda? . Dlaczego akurat tam się przyznał? Wszystko jasne, potwierdza się taktyka ruchów pro life do której przyznała się również pewna Maria K. 65-latka, polka mieszkająca w USA, której przypadek miała okazję dokładnie obadać z fikcyjnego konta. Ta ekstremistka religijna napisała- pod wpływem emocji zapewne- na jednym z forów nk, że lekarza „aborcjonaziste” łatwo kupić i za pieniądze kupić mu rozsądek, pamiętam to do dziś bo byłam jedną z osób, które z nią dyskutowały. Niestety ten wątek z forum zniknął po kilku tygodniach, to było ok 4 lat temu i pluję sobie w brodę - zwłaszcza teraz- że nie zrobiłam screenów. Ilu ludzi uwierzyło temu Piesze? Pewnie sporo, bo to przecież ginekolog. Jego skrucha jak na mój gust jest grą aktorską, ale zasługująca co najwyżej na Złotą Mailnę. Kto tak dobrze płaci za budowanie ideologii? To ciekawe, może przeczesując Internet znajdę kiedyś jakieś dowody. Piecha w moim mniemaniu kłamie jak z nut i żadnej aborcji nie przeprowadził (bo jego opisy zabiegów są dość dziwne i w opinii innych ginekologów wydają się wskazywać na ściemę) albo przeprowadził i lata mu to, stara się mówić o niezwykłej transformacji na wyraźne polecenie grupki krętaczy cichaczem opłacających antyaborcyjną propagandę z przeróżnych źródeł. Poza tym musiał się jakoś przypodobać Jarosławowi i czymś zaplusować tak u niego jak i biskupów.
Dzieci oby się rodziło jak najwięcej, ale chcianych, tu popieram Panią Marię. Odróżniam dziecko od zygoty a dla niektórych nie ma różnicy, trzeba by się zagłębiać w durne dyskusje na temat, a to duszy, a to tego, czy jajko aby na pewno nie jest kurą a nasiono drzewem, czy może w końcu tkwiący w naszym ciele obcy paznokieć winien być usunięty czy nie? Bo przecież ma w sobie DNA drugiego człowieka. Póki dla kogoś zygota, czy blastula ma taką samą wartość jak dziecko czy człowiek dorosły, póki w dyskusji o aborcji nie postawi się na pierwszym miejscu już narodzonych a nie zalążki, póki się nie przestanie mówić o prawach zygoty kosztem praw kobiet, póki się będzie mówić ze pozostawienie dziecka u zakonnic to samo dobro, póki nie przestanie się negować faktu, że szok poporodowy i jego koszmarne skutki, najczęściej dotyczą kobiet w niechcianej ciąży- to niczego w tym kraju nie osiągniemy w kwestii aborcji, żadnego kompromisu, żadnego rozwiązania dobrego dla wszystkich stron.
3 komentarze:
Oglądałam ten program i podziwiam Pana Lisa za spokój i opanowanie. Najbardziej wkurzył mnie moment, kiedy wspomniano o tej 11sto latce. Prawica, która gnębi homoseksualistów, wmawiając im iż to krok do pedofilii a jednocześnie pochwala zmuszenie 11sto letniego dziecka do porodu! I komu tu jest teraz bliżej do pedofilii? Ochrona życia dziecka nienarodzonego, tak a co z ochroną tego biednego 11sto letniego dziecka? I matka tej dziewczynki śmie się nazywać matką ? Nigdy nie rozumiałam co kobiety mają do macic innych kobiet. Nikt nie ma prawa zmuszać kobiety do porodu. Kobieta to nie inkubator, to nie taśma produkcyjna dla nowych Polaków, to nie suka hodowlana, która ma rodzić co rok. Aż się chce zwiewać z tego chorego kraju.
To może chodźmy o krok dalej. Podatek za każdy rok w którym kobieta nie będzie rodzić? Przymusowe porody po 13 roku życia? Minimum 15 dzieci w rodzinie? CYRK
Dlatego ja, aby móc spokojnie spać nie oglądam programów z udziałem Pisowców i wszelkiej maści kato-prawicowych oszołomów. Szkoda czasu na te potworki.
Prześlij komentarz
Komentuj w miarę przyzwoicie. Jeśli masz zamiar dodać do mojej osoby kilka epitetów- daruj sobie, komentarz zostanie usunięty, chyba że przegniesz pałę, to pokaże innym jakim jesteś burakiem i komentarz pozostanie. Jeśli mentalnie masz 13 lat i chcesz napisać coś w stylu "boże ale ty jesteś gupia" to dorośnij, wróć i może wtedy Twój komentarz pozostanie. Jeśli chcesz tutaj toczyć pianę z katolickiej miłości do bliźniego- usunę Twoje wypociny. Jesteś anonimem? PODPISZ SIĘ! Mała nowelizacja- jeśli wpadasz tu tylko po to, by atakować wypowiadających się na moim blogu, pardon ale... wypadasz.